Hiperautomatyzacja jest na topie
„Sukces odniesiesz tylko wtedy, gdy sam poszukasz okoliczności, jakie Ci odpowiadają. Jeśli nie zdołasz ich znaleźć, stwórz je sobie.”
George Bernard Shaw
Wciąż rośnie ilość ułatwiających nam życie aplikacji cyfrowych – od codziennych zakupów, po planowanie i wspieranie procesów biznesowych. Przemyślane zastosowanie nowych technologii w biznesie wymaga umiejętności realnej oceny dostępnych na rynku narzędzi oraz świadomości celu przy podejmowaniu określonych działań.
Hiperautomatyzacja to obecnie jeden z najważniejszych z trendów technologicznych – jest ona odpowiednikiem robotyzacji z obszaru procesów produkcyjnych na gruncie obsługi procesów biznesowych w środowisku biurowym. Jej istotę stanowi zastosowanie kombinacji narzędzi informatycznych oraz wzbogacanie ich (tam, gdzie istnieje taka możliwość oraz uzasadnienie) o elementy uczenia maszynowego. Robotyzując wszystkie możliwe procesy biznesowe, dążymy do wzmocnienia potencjału i wydajności naszych pracowników. Nie chodzi wyłącznie o optymalizację czasu pracy, lecz o zminimalizowanie ryzyka błędów, kontrolę i powtarzalność.
Działy IT (np. w instytucjach finansowych) nie narzekają na brak pracy przy realizacji złożonych, przekrojowych programów transformacji cyfrowej. Z tego powodu mogą pojawić się blokady na poziomie wdrożeniowym. Aby nowe potrzeby biznesowe szerokiego Back Office i obszaru operacji nie stworzyły efektu korka na autostradzie ku cyfrowej transformacji, część firm decyduje się na wdrożenie procesów biznesowych z wykorzystaniem narzędzi klasy RPA. Nie są one oczywiście lekarstwem na usunięcie np. wieloletnich zaległości w sferze technologicznej, czy organizacyjnej, pozwalają jednak zlikwidować główne ich symptomy. Zdarza się, że zespoły odpowiedzialne za takie prace mają lokalizację nie w samych działach IT, lecz na styku z nimi, w działach biznesowych – dokonuje się demokratyzacja IT (m.in.: demokratyzacja analityki danych, demokratyzacja robotyzacji procesów biznesowych).
Demokratyzacja IT to jedna z konsekwencji hiperautomatyzacji – mądrze przeprowadzona może być źródłem zwiększenia innowacyjności biznesu w sferze procesowej i produktowej. Klienci oczekują przecież elastyczności i szybkości wdrożenia; lubią być również zaskakiwani innowacyjnymi rozwiązaniami. Zasadniczą kwestią pozostaje jednak dojrzałość firm do tak rozumianej demokratyzacji. Żeby nie zamieniła się ona w horror (czyli Shadow IT), powinno się bardzo starannie planować działania. Kluczowe znaczenie mają tu obszary: kompetencji cyfrowych biznesowych jednostek, kultura organizacyjna oraz poruszona już przez nas tydzień temu kwestia współpracy wszystkich zainteresowanych stron.
autor: RSS data: 05.10.2020